Hilary Swank jest świetną aktorką. Miała głupią rolę w filmie " Za wszelką cenę" a jednak zagrała to genialnie. Jednak jako kobieta to mi się nie podoba. Ma dziwną urodę w złym znaczeniu tego słowa.
No cóż... rola bokserki to taka dziwna rola, ale mnie się podobał sposób w jaki ona to zagrała i według mnie w 2005 Akademia Filmowa nie popełniła błedu przyznając jej oscara.
Moim zdaniem jest piękną kobietą, ale na tematu gustów się nie dyskutuje. Świetnie zagrała w "Boy's don't cry" i ktytykowanym przez Ciebie "A milion dolar baby". Ten film zrobił na mnie tak ogromne wrażenie i tak mną wstrząsnął na końcu, że nie jestem w stanie do niego wrócić. Może kiedyś...
Lady Nelly! nie rozumiem dlaczego uważasz że rola Hilary w "Za wszelką cenę" byłą głupia??
Rola była przejmująca, trudna. A Hilary zagrała ją fenomenalnie:) W szczególności drugą część filmu ( po wypadku na ringu(czytaj: po walce z Billy)) gdzie musiała zmierzyć sie z uczuciami osoby bez nadziei, osoby chorej...
Przyznam się, oglądając zwiastuny filmu oraz czytając skróty bądź recenzje myślałam że będzie tylko dużo "babek dających sobie łomot" a tu wielkie zaskoczenie, oczywiście na plus!!!
Bezapelacyjnie 10/10:)