To samo przed chwilą pomyślałam.

Po prostu szkoda, że się marnuje, bo dla mnie jest wielka.

Dokładnie. Robi co może, ale zdecydowanie marnuje się jej potencjał w produkcjach, które są bądź ledwie dobre, bądź bardzo przeciętne. Czas na rolę w stylu "Za wszelką cenę".

Minęło 8 lat odkąd założyłeś ten post i jest jeszcze gorzej! Teraz to już zapominana aktorka, grająca zazwyczaj na drugim planie. Widziałem niedawno dwa filmy z Jej udziałem. „Jestem Matką” to rola niegodna Jej talentu, natomiast występ w „Polowaniu” przemilczę. Miejmy nadzieję że to jeszcze nie koniec. W końcu Zellweger powróciła w wielkim stylu po latach.

Kompletnie zapomniana aktorka. Często zastanawiam się, co w jej przypadku poszło nie tak...

Tymbardziej że w przypadku Jej Oscarowych ról uważam że w obu przypadkach w stu procentach zasłużyła na nagrodę. A niestety w ciągu ostatnich dwudziestu lat dużo było takich laureatów których lepiej przemilczeć.

Nadal jest źle ;) Hollywood mieli ludzi. Co parę lat jest faza na inną aktorkę, przemiał jest szybki, i fascynacja dana osoba przemija z prędkością światła. Właściwie po 30 te laski spadają z konika. Nie jest jedyna.