Jak to dzieło mogło dostać 6,2/10? Przecież to jest piękne. Historia głęboka i trzyma w napięciu cały czas. Ciągle się zastanawiałem kto jest "ten dobry".
Jak w przypadku "Sierociniec", jak nie ma dużo potworów i mordowania to się ludziom nie podoba, bo za głębokie i trzeba za dużo mózgu użyć.
Pewnie fani Marvela i komiksowych strzelanek liczyli na fajerwerki a tu bęc: bardziej dramat niż rozpierducha.
Dokładnie. I nie przesadzajmy proszę z tą "głębokością" tego filmu....
-zrozumienie go, to nie jest żaden szczyt i nie ma się czym chwalić i kreować się na "yntelektualistę" ;)
Prawie dokładnie to pomyślałem. Film nie jest zły, ale ma ten "wspólcześnie-naiwno-ideologiczny" styl.
Film ma jasne pierwszoplanowe znaczenie, ale wyróżnia się też trudniejszymi do uchwycenia drugoplanowymi znaczeniami, dlatego nie wrzuciłbym go do kategorii "wspólcześnie-naiwno-ideologicznego stylu".
niestety jak widać po komentarzach, nie wszyscy rozumieją nawet tak prosty film.
Ile takich tekstów (jak gościa powyżej) krąży po forach fw to głowa mała. Ludzie nigdy się nie nauczą tylko będą przypinać komuś łatki, żeby choć trochę podnieść własne ego. Sad but true...
Również pozdrawiam.
A co mają fani Marvela do tego? To, że ktoś lubi Marvela to już szufladka i nie można docenić innych dzieł?
Nie lubię tylko jednego rodzaju kina - gore, więc jeśli masz rozum, to szanuj innych ludzi, a nie od razu przypinaj etykietkę.
Ale wsadziłeś kij w mrowisko kompleksów. Miłośnicy komerchy czują ból chyba straszny
SPOILER!!!
właśnie.... i jak tu się dziwić , że matka dokonała anihilacji ludzkości ....
Nie, nie sądzę, ze bylo za malo potworów i strzelanek. To nie jest dzieło. Niczego się o sobie nie dowiedziałem. Intryga w stylu A. Christie.
Czy ja wiem czy taki super, można powiedzieć że to przeróbka Obliviona z 2012 roku. 6/10 to i tak dużo.
Gdzie tam, z Oblivionem to mało to ma wspólnego. No chyba, że chodzi o bardzo mocną przeróbkę, ale wtedy mozna by też powiedzieć, że to przeróbka "Sami swoi";)
W Oblivion istota kolekcjonowała i wykorzystywała inne rasy, by się rozrastać.. Po czym je niszczyła po wydrenowaniu surowców. Tu AI jest bardziej "ludzką" świadomością.. Jeśli w ogóle można tak to określić. Nie chce zostać sama. Zupełnie inna istota i inny film. Bardzo interesujące rozwinięcie i zakończenie. AI ma własny plan co do wyhodowania nowej ludzkiej rasy..
Chciałbym opisać jak słaby jest to film ale brak mi słów , ale że Hilary Swank zagrała w tym gównie to smutne
Bardzo słabe to są twoje wulgarne wypowiedzi. Proszę nie rób śmietniska przy tym bądź co bądź filmie.
Ja jestem nudziarzem, więc mnie taki klimat uspokaja a wręcz wprowadza w stan nirvany.
Zapomnieć też się nie da , bo ci co chwila jakieś żule albo 500+ madki przypominajo....w jakim kraju żyjesz... :( :( :(
To tak sie konczy, kiedy ludzie z roznych klas ze sobą rozmawiają. Konczy sie tym, ze jeden ją ma a drugi nue ma.
hołota z netfix'a. Ale zobacz, jest dopiero 2400 ocen. Film wycieknie na torennty cda i obstawiam ostatecznie 7,4, a wy?
W połowie filmu można się zorientować kto jest kim :V Ładny wizualnie, dobrze zagrany, ale tej filozofii wielkiej tam specjalnie nie ma (dosłownie jedna scenka)...
Końcówka w sumie bez pomysłu, anihilacja całej ziemi, zostaje jedna kobita, oczywiście wszystko dzieje się w "juesej", sztuczna inteligencja chce zaludnić ziemię... kilkoma zarodnikami, no ok... jedna umrze, jeden zostanie, potem "urodzą" następnego, też jednego?
coś se chyba nie za bardzo przemyślała :)
Co ma zmienić inne wychowanie? natury ludzkiej nie zmienisz, chyba, że grzebiąc w genach, taki sztuczny mózg powinien to wiedzieć, jak dla mnie mocne 6/10 i styka, gdyby było więcej logiki dałbym spokojnie ósemkę.
Co ma zmienić inne wychowanie? Naprawdę? haha no nieźle, więc w przyszłości nie ucz swojego dziecka żadnych wartości, nie ucz go szacunku do drugiego człowieka, tolerancji itp. bo i tak nie zmienisz jego natury.
Taki tekst moglaby napisać swietoszkowata katoliczka, ktorej dziecko przesladuje w szkole inne bo te je mieso w piątek
"zostaje jedna kobita" - ta która została na zewnątrz do dziecko wyhodowane przez matkę. Została pozostawiona i chroniona bo miała posłużyć do testu dojrzałości gdy w końcu matce uda się wychować człowieka "idealnego".
"sztuczna inteligencja chce zaludnić ziemię... kilkoma zarodnikami" - Nie kilkoma, wyraźnie było widać że w bunkrze jest ich setki jak nie tysiące.
Córka miała przejąć po matce zadanie przywracania ludności, sama została wychowana przez matkę według wartości które były dla inteligenci najważniejsze u nowego człowieka. Kobieta posłużyła jako test na altruizm, córka jej pomagała, gdy wróciła nie chciała zabić matki tylko "ocalić" resztę ludzi, czyli zdała test pozytywnie.
"Córka miała przejąć po matce zadanie przywracania ludności" - jak chcesz to zrobić?
jedna nastolatka ma wychować "setki jak nie tysiące"
przecież w tym za grosz logiki nie ma, a pewne zachowania mamy w genach i możesz se wychowywać do bólu ;)
Wychowa kilkoro, oni następnych, efekt podaj dalej, nie wiem co wy macie wełbie że myślicie że ona odpali nagle 400 zarodków XDDD Pewne zachowania mamy w genach, a skąd wiesz jak zostały pozyskane zarodki? Sądząc po zaawansowaniu technologicznym mogły równie dobrze być stworzone od zera przez maszyny.
"nie wiem co wy macie wełbie że myślicie że ona odpali nagle 400 zarodków XDDD"
Na pewno więcej niż ty stosujący gimbazowe iksde.
Biorąc pod uwagę zachorowalność, wypadki losowe i tempo wzrostu populacji nie trzeba być geniuszem matmy aby stwierdzić, że to bez sensu.