PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=829669}

Jestem matką

I Am Mother
6,4 28 460
ocen
6,4 10 1 28460
Jestem matką
powrót do forum filmu Jestem matką

Zastanawiało mnie, że po scenach już z kilkuletnią dziewczynka nagle był przeskok o 13 tysięcy dni (35 lat), a tu dalej dziewczyna była nastolatką. Dopiero później myślę, że większość dopiero zrozumiała, że ta dziewczynka pokazana z początku to ta ranna kobieta.
Bardzo ciekawy film. I taki inny...

ocenił(a) film na 8
PawelFX

Przeskok w czasie był tak duży, bo poprzednie dziewczynki lądowały w piecu. Ta ranna kobita była celowo oszczędzana przez roboty, aby miała spełnić nieświadomie swoje zadanie.

ocenił(a) film na 5
Covenant

jakie konkretnie zadanie masz na myśli?

ocenił(a) film na 6
ml_Leake

Tez sie podlaczam do pytania.

ocenił(a) film na 8
aronn

Zrozumiałem to tak, że ten instytut "odrodzenia ludzkości" potrzebował prawdziwej ludzkiej, kochającej matki, żeby odbudować wartościową ludzkość. W tym celu należało zmusić bohaterkę do walki o swego braciszka oraz inne dzieci, do tego był potrzebny czynnik zewnętrzny w postaci kobiety reprezentującej poprzednią ludzkość. Cała więc ta sytuacja, miał wręcz charakter istnego egzaminu dojrzałości, w stylu... wiem czego chce i do tego dążę, bowiem gdyby rola matki została jej narzucona, mogłaby nie skutkować takim samym sukcesem. W końcu tylko to co wywalczymy, ma dla nas prawdziwą wartość.

ocenił(a) film na 7
Covenant

W filmie było wiele odniesień do etyki, natomiast brakowało do miłości czy też walki (w dążeniu do celu).

ocenił(a) film na 4
Covenant

tyle, ze walke o dzieci gatunek ludzki ma wpisany w gospodarke hormonalna... jak kazde zwierze ssacze itp. Do tego jednak trzeba czasu i wiezi, bohaterka nie miala zadnej wiezi z tym niby bratem, wieksza miala z Matka i druga kobieta... Ludzie potrafia porzucac czlonkow rodziny by przetrwac, matki dzieci, jezeli wplyw hormonow nie zaistnial lub sie juz wyczerpal. Z psychologicznego, naukowego, biologicznego punktu widzenia to bylo glupie w tym filmie. Nie skonsultowano sie, zrobiono cos co sie komus wydawalo, ze tak zadziala, moze dobrze sie znal na wywolywaniu emocji u widza, ale slabo na realiach procesow wiazacych jednostki w relacjach. Do tego ci ludzie mieli sie rozmanazac... Traktowanie wszystkich jako braci i siostr, jest z gruntu nieprawidlowe w etyce, pojmowaniu realiow. I podstawowy blad, dziewczynka powinna byc wychowywana z rowiesnikami. Do diaska nawet zwierzeta sa dysocjalne w podstawowych odruchach i reagowaniu na innych jezeli wychowaly sie nie w swoim gatunku, bez rodzenstwa, matki, a co dopiero czlowiek i to super AI, uczace kanta nie mialo takich podstaw...

ocenił(a) film na 10
alisspl

A tu AI dobrze ją wyhodowała po x próbach i wróciła po braciszka.. :)

ocenił(a) film na 5
Eriadel

Raczej do "braciszka". ;)

ocenił(a) film na 7
alisspl

@alisspl filmów nie kręci się tak, żeby nie miało się do czego doczepić wąskie grono ekspertów, tylko tak żeby kupiły to tłumy - no cóż - różnie można na to spojrzeć i różnie nazwać: tłumy ludzi przeciętnych, inni (w tym ja) twierdzą, że ludzi (PRZECIĘTNIE) głupich

przyznam, że ja też zaliczam się do grona przeciętnych, choć po przeczytaniu wypowiedzi alisspl przypomniało mi się, że jest tak, jak piszesz, miałem z tym faktem krótki kontakt i nigdy go nie przetrawiłem, dzięki twojej wypowiedzi się to może zmienić :)

ocenił(a) film na 8
Covenant

Nie wpadłem na to... Dobra rozkmina... Chyba masz racje.

ml_Leake

-Pierwszym dzieckiem była ranna kobieta. Dowodem na to są słowa droida-matki " czy pamiętasz swoją matkę?" i zapadła cisza. Miała kilka lat gdy została odrzucona przez system i kryła się w kopalniach ktore były kontrolowane przez sztuczną inteligencję.

-Jej zadaniem było wrócić do droida-matki, tak aby poddać testowi nastoletnią córkę: czy okaże człowieczeństwo? czy będzie próbować jej pomóc?

-Drugie dziecko nie spełniało dostatecznie kryteriów. może było chore lub nie przejawiało cech altruistycznych, człowieczeństwa na dostatecznym poziomie

-córka została poddana kompletnemu egzaminowi ponieważ sztuczna inteligencja nie znała do końca ludzkich emocji, aby zrozumieć czy ktoś jest dobry czy zły trzeba było robić testy. Możliwe że ów test został stworzony jeszcze przez cywilizację ludzką

-Córka w przeciwieństwie do kobiety nie była egoistką. Nie zalezało jej tylko na własnym losie, ale także na zyciu dziecka i wszystkich innych dzieci. Droid-Matka powiedziała że jej naczelną wytyczną jest cenić ludzkie życie ponad wszystko.
Niestety pozostała, niedobita ludzka populacja dbała tylko o własny interes. Kobieta zarzucała córce że chce bedzie jątam trzymać i zrobi z niej swoje zwierzątko, a prawda jest taka że sama chciała zrobić dokładnie to samo. Myślała że ucieknie z nową koleżanką, da jej kukurydzy z puszki i będą żyć długo i szczęśliwie. Nie zrobiła tego jednak po to aby uratować córkę, tylko aby nie czuć się samotnie.

Tak więc zadaniem kobiety było dotrzeć do bunkru, a zadaniem droida badać reakcję córki na człowieczeństwo.


John_Edward_Gammel

dokladnie! to samo sobie pomyslalem!
tylko teraz pytanie... kto ja postrzelil? zwykly robot? to mialo cos upozorowac?

ocenił(a) film na 7
krzynu

SPOLER (chociaż ma to nie do końca sens bo cały wątek jest otagowany)
Przecież Matka mówiła Córkę gdzie, że jest "Królową" zbiorowej świadomości a wcześniej pokazywała Jej gdzie dam procesor (dla przypomnienia był on na "szyji") córka strzeliła Matce w brzuch przez co ta mogła przetrasferować swoją świadomość

mikolaj15

ale mi chodzi o ta zywa kobiete, ta co ja ta mloda wpuscila

ocenił(a) film na 7
krzynu

Kobietę postrzelił jeden z dronów. Kwestia tego czy był kontrolowany przez królową czy działał samodzielnie. Tego już musimy się domyślać. Ja uważam, że Matka świadomie ją postrzeliła (po tym jak Córka ewidentnie nie była zadowolona, że ta zabiła myszkę) żeby zobaczyć ile empatii jest w Córce

ocenił(a) film na 8
mikolaj15

W filmie jest ewidentnie powiedziane, że nie ma żadnej "królowej" To wszystko, każdy droid, cały budynek, a także akcja dziejąca się przed filmem (wyginięcie ludzkości, tworzenie nowego, zdatnego do życia świata dla nowych ludzi itp.) było koordynowane przez Matkę. Nie musiała również transferować swojej świadomości przed "śmiercią", ponieważ jej śmierć była jedynie symboliczna. Pokazała w ten sposób córce, że oddaje jej pałeczkę. Swoją drogą Kobieta wspomniała o tym, że pola kukurydzy pojawiły się 6 miesięcy temu. Myślę, że nie tylko Córka była gotowa na przejęcie roli Matki, ale też świat w końcu stał się według Matki wystarczająco zdatny do życia, żeby wycofać się i pozwolić córce na kontynuowanie jej prac naprawy Ziemi. Nie sądzę jednak, że Matka poszła do Kobiety, zabiła ją i się wyłączyła - raczej robi dalej swoje, ale teraz skupia się tylko na dużej skali. Córka przygotowuje nowych ludzi, Matka przygotowuje dla nich odpowiednie środowisko. W filmie pojawia się wiele nawiązań do Matki Bożej i gdyby się tak zastanowić, Matka pod koniec filmu staje się właśnie czymś w rodzaju Boga. Jest wszechobecną siłą, która nadzoruje rozwój ludzkości i pewnie po zakończeniu odbudowy świata nie będzie w jego działanie zbyt często ingerować. To już bardzo luźne przemyślenia, ale jest według mnie bardzo prawdopodobne, że któreś z kolei pokolenie ludzi mogłoby zacząć się do niej modlić (o nowe farmy, o dłuższe dni, o odpędzanie niebezpieczeństw, zapewnienie lekarstw itp.). Matka niszcząc cywilizację i zmieniając planetę w pustkowie czerwonego piasku, a następnie odbudowując ją po swojemu, stworzyła swój własny wszechświat, zabiła starego boga i sama się nim stała.

ocenił(a) film na 8
Keberatan

Swoją drogą fizyczna forma droida-Matki, który opiekował się Córką może zostać przyrównana do Jezusa, jeśli spojrzymy na Ogół Matki jako Boga. Wysłała swoją część (trójca święta pokazana jako trzy świece tworzące jedną, wiecie o co chodzi) w celu przywrócenia porządku, a później pozwoliła jej zginąć z rąk własnej Córki (ukrzyżowanie).

ocenił(a) film na 4
Keberatan

Ach te banaly z jednego kawalka swiata i czasu... Ok, a co jak ci powiem, ze jak juz chcesz bawic sie w religie, to ten film pokazuje jak bog jest bezmyslny i bez uczuc oraz nie rozumie swojego tworu, eksperymentuje na nim, nie ma do niego zadnych uczuc, zadnej tam milosci? W dodatku jest stworzpny przez ludzi...

ocenił(a) film na 10
alisspl

Bóg dla Ciebie się na krzyżu wykrwawiał.. Bóg to nie AI, przyjął formę człowieka i dał się poniżyć. AI to "pseudo" bożek, który morduje własne dzieci. Bóg daje każdemu szansę i możliwość życia wiecznego.

ocenił(a) film na 4
Eriadel

To nie moj bog, wiec sobie daruj bzdety. To swieckie forum, a nie szkolka niedzielna. Ja tam znam wersje, ze to byl brat blizniak albo ktos podstawiony i zadnego zmartwychwstania nie bylo, zas tatusiem byl legionista Pantera. A i tak wszystko wymyslili ludzie dla wlasnych korzysci. A tak w ogole wpadlam tu, zeby powiedziec, ze informacje o waszych postach wrzucam do ignora, wiec nie trudzcie sie, zaczepianiem mnie. Swoja droga to dziwne, ze takie rozne oszolomy zdecydowaly sie obejrzec kompletna fikcje SF, do tego pokazujaca, ze religia to bzdura.

alisspl

Wiesz co? Najwybitniejsze umysly, ktorym zawdzieczasz postep technologiczny rozumialy role wiary i oddzielaly sakrum od profanum. Jezeli nie wierzysz to nikt cie do tego nie zmusza, ale nie obrazaj ludzi, ktorzy mysla inaczej, bo zapewniam cie, ze przegfalbys w 5 minut na argumenty z niejednym fizykiem, ktory stanalby w obronie wartosci wiary. A jezeli nie rozumiesz alegorii Biblii czy innych sakralnych pism to wynika to tylko z twoich mozliwosci poznawczych a nie tekstu, ktorego nie potrafisz interpretowac czy zrozumiec roli jaka pelni. Troche pokory i uprzejmosci wzgledem ludzi o odmiennych przemysleniach, pogladach i doswiadczeniach, bo nie jestes alfa i omega a ze sposobu twojej komunikacji mozna wrecz wywnioskowac, ze dysponujesz bardzo przecietna inteligencja oraz wiedza w temacie, ktory poruszasz. Tak wiec wyluzuj, albo poszerz swoja wiedze z zakresu antropologii wierzen, religioznawstwa, filozofii czy psychologii i zmierz sie w dyskusji na argumenty. Ale juz nie na tym forum ;)

ocenił(a) film na 8
alisspl

Uwielbiam takich wojujących ateistów. Niby religia mnie nie interesuje, ale przy byle okazji rozpisuje się na temat swojej wizji świata, nawet jeśli nikt o nic nie pytał, nawet jeśli to nie na temat. Ktoś luźnie przedstawia swoją tezę, o analogii religii i filmu ale, widocznie na niektórych samo słowo "religia" działa jak płachta na byka. Nie wytrzyma i musi coś palnąć, jakby kogokolwiek to obchodziło. A na koniec oczywiście ignor, bo przecież ja tylko chcę zaznaczyć teren, a nie uczestniczyć w dyskusji. I oczywiście ostentacyjnie "Bóg" napiszę małą literą, żeby zademonstrować jeszcze bardziej swój światopogląd. Następnym razem napisz przez "u". Nic to nie zmienia. Dalej to będzie zwykły błąd ortograficzny, a nie żadna demonstracja, "buntowniku". Na koniec dodam, że piszę to jako osoba niewierząca. Ehhh. Co za ludzie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
alisspl

Podpowiem, niedawno oglądałem ten film i wśród ciekawych przemyśleń (z którymi wcale zgadzać się nie muszę) dostrzegłem taki "intrygujący", nic nie wnoszący do tematu wpis, który przyznam szczerze, wybił mnie z frajdy czytania. To nie messenger, ale forum filmowe. Nie zdziw się, że ktoś skomentuje Twój wpis, nawet po paru latach (zdarza się). I nie musisz się tak unosisz. Co zasiejesz to zbierzesz. Nie szanujesz przekonań innych. Odnosisz się do nich lekceważąco, mimo że wcale nikt Ci ich nie narzuca, to nie oczekuj głaskania po główce. A co do Twoich ortów. Obowiązku nie masz. Możesz pisać jak chcesz, ale to jest po prostu śmieszne i strasznie infantylne. "wiem jak się to pisze, ale pokaże innym, bo coś tam".

ocenił(a) film na 8
esese

Fajnie, tylko że nie ona pierwsza wyskoczyła z tekstem "bóg za ciebie to się na krzyżu wykrwawiał".
I miała rację. Może to Twój bóg. Bo mój również nie.
Jak sobie chcesz wierzyć to sobie możesz wierzyć w te starożytne brednie, które nawet w Biblii pełne są głupot oraz sprzeczności.
Uwielbiam wojujących katolików, którzy jak przychodzi do wymiany argumentów to się okazuje, że najczęściej nie mają bladego pojęcia o książce, na którą się powołują, że jest rzekomo święta.
Nie narzucaj innym swojej wizji. Tak to jest forum świeckie i o tematyce filmowej a nie forum religijne do nawracania innowierców.

A co do tego chorego "szanowania" religii czy jakichkolwiek innych wierzeń. Nie mam żadnego obowiązku szanować czegoś co mnie zabiło. Tak zabiło. Gdyby nie durny upór kościoła i blokowanie nauki. Gdyby nie blokowanie doświadczeń na embrionach i komórkach macierzystych.
Gdyby nie jego zamiłowanie do ciemnoty. To już dawno nauka rozwinęłaby taki poziom, że do zwalczenia chorób, starości i życia wiecznego nie potrzebowalibyśmy tych kościelnych guseł (no ale bez miliardów wierzących kto by całą tę instytucję utrzymywał)?
Żyjemy w takich czasach, że zwalczenie śmierci było dla nas osiągalne. Kościół mnie zabił. Zabił mnie. Zabił ciebie. Zabił wszystkich twoich bliskich. I zabił wszystkich na tym forum. Taka jest rzeczywistość.

A na koniec zacytuję Dawkinsa w kwestii szacunku do religii: "Wielu z nas widziało religię jako nieszkodliwy zabobon. Wierzenia religijne były wprawdzie pozbawione jakichkolwiek wspierających je dowodów, ale uważaliśmy, że skoro ludzie potrzebowali takiej protezy dla pocieszenia, to gdzie tu jest krzywda? 11 września zmienił to wszystko. Ujawnił, że wierzenia religijne nie są nieszkodliwym zabobonem, że mogą być śmiertelnie niebezpiecznym zabobonem. Niebezpiecznym, ponieważ daje ludziom niezachwianą pewność co do własnych racji. Niebezpiecznym, ponieważ daje im odwagę, by zabijać siebie, co automatycznie usuwa naturalną przeszkodę w zabijaniu innych. Niebezpiecznym dlatego, że uczy wrogości wobec innych ludzi tylko dlatego, że odziedziczyli inny rodzaj duchowej tradycji. I niebezpiecznym również dlatego, że wszyscy uznaliśmy, że religii należy się ten bezwarunkowy i wyjątkowy dla religii szacunek zwalniający ją od normalnego krytycyzmu. Skończmy wreszcie z tym cholernym szacunkiem!"

ocenił(a) film na 8
Logan_123

Ja nikomu nie narzucam żadnych poglądów. Czemu zakładasz, że pisząc to co piszę muszę być katolikiem? Jestem osobą niewierzącą.

Mylisz religię z etyką. To nie kościół blokuje, ale sami ludzie. Podziwiam również Twoją wiarę w możliwości poznawcze człowieka. Nie potrafimy znaleźć skutecznego lekarstwa na raka, przegrywamy walkę z super-bakteriami, byle wirus grypy wywraca nasz świat do góry nogami itd, a Ty łudzisz się, że w XXI wieku potrafilibyśmy znaleźć "lekarstwo" na śmierć? Może kiedyś, ale jeszcze mine sporo czasu. Popatrz choćby na prace nad szczepionką na covid-19. Testy na ludziach są wstrzymywane przez kościół, czy etykę lekarską? Tu też Watykan czegoś zabrania? Etyka jest niezależna od tego czy ktoś jest wierzący czy nie, a każda dziedzina, naszego życia taką etykę posiada. Również badania.

A co do Dawkinsa. Jakby to było takie proste. Ludzie zabijają się bez religii, nie potrzebują istoty wyższej, żeby tłumaczyć swoje okrucieństwo i zbrodnie. Wiek XX to wiek masowych zbrodni i nie potrzeba było do tego żadnej religii.

ocenił(a) film na 10
Keberatan

Bardzo trafne!

ocenił(a) film na 4
Keberatan

Jezeli to AI niby takie madre, to nie powinno dawac Corkom ogladac tv, szczegolnie amerykanskiej, uczyc jej starych wzrocow moralnosci, wymyslonych przez stara ludzkosc oraz nie wpajac religii, w szczegolnosci jednej. AI powinno wiedziec, ze tak skonstruowany eksperyment jest dostsowywaniem wynikow, a nie realnym eksperymentem udawadniajacym hipoteze. Chyba, ze tworcy chcieli wlasnie przemycic to, ze religijnosc jest przeszkoda w prawidlowym rozwoju corki... Zabicie myszki mialo wzbudzic empatie? Przeciez Corka musiala umiec zabijac zwierzeta by zyc, zabijac zwierzeta, ktore moga byc zagrozeniem, szkodnikiem lub roznosicielem chorob. Przeciwstawienie sie poleceniom Matki bylo wlasnie aktem egoizmu, glupoty w rozumieniu morlanosci, bo mogla zakazic 63k zarodkow albo doprowadzic do ich zniszczenia. Matka kontrolowala niby to wszystko, ale realnie rzecz biorac Corka reagowala glupio, jak typowa nastolatka, ktora niczego sie nie nauczyla. Tutaj byl ten watek thillera, ale jednak pod katem tych niby lepszych i madrych nauk Corka wypadala kretynsko. Czemu Corka akurat wtedy uslyszala walenie w sluze? Jakby byla grzeczna, tamta postrzelona po prostu by umarla... Matka wykombinowala slboe cale stadko takich 35 latek na rozne okazje i rozne mlodsze Corki? Jak mozna zapomniec zycie w bunkrze? Kiedy ja wyrzucono? W wieku 5 lat? To jak przezyla? Bo ci inni ludzie to chyba realnie nie istnieli... A gdyby istnieli, to by wlasnie Matce pokazali jak silna jest wola przetrwania jako gatunku i jak ludzie sie jednocza by przezyc. Ale oczywiscie jak nie maja co jesc, to albo sie pozjadaja albo po prostu umra, zadna wielka filozofia, tak jak zwierzeta, ktore nie sa ani dobre, ani zle.

ocenił(a) film na 8
alisspl

Napisałem dość długą odpowiedź, ale był jakiś błąd i finalnie się nie wysłała. W skrócie:

Część stwierdzeń w twojej wypowiedzi mija się z wydarzeniami z filmu "[AI nie powinno uczyć córki] wpajac religii, w szczegolnosci jednej"

Część kompletnie nie miała sensu i wyglądała jakby była pisana na szybko w półprzytomnym stanie
*cała pierwsza wiadomość*


A część miała sens i tak, tak właśnie było w filmie, ale troszkę dziwnie połączyłeś przyczyny ze skutkami i dlatego wygląda to nielogicznie.
"Jakby byla grzeczna, tamta postrzelona po prostu by umarla... Matka wykombinowala slboe cale stadko takich 35 latek na rozne okazje i rozne mlodsze Corki?"
(Nie była grzeczna i nie miała być, o to chodzi. Wziąłem najprostszy przykład z twojej wypowiedzi jak coś)

Trochę odbiegając od tematu, to co napisałeś skojarzyło mi się z pewną historią. Nie mogę znaleźć oryginalnego źródła, łap link od filmiku na yt: https://youtu.be/SPAmbUZ9UKk?t=487

ocenił(a) film na 4
Keberatan

ignor, ja juz powiedzialam co uwazalam i nie interesuja mnie jakies proby dyskredytacji, bo ci sie nudzi albo za bardzo wierzysz w niby swiete ksiazki napisane przez ludzi.

ocenił(a) film na 8
alisspl

Ale... czy ja gdziekolwiek powiedziałem, że jestem religijny?

ocenił(a) film na 8
alisspl

Jak nie jesteś zainteresowany rozmową o filmie z innymi osobami to nie pisz na forum, gdzie ktoś Ci może odpowiedzieć, tylko napisz swoje wypociny w okienku nad którym wystawiasz ocenę danemu filmowi, ewentualnie zrób sobie notesik i tam zapisuj te jakże oświecające wiadomości, ewentualnie wygłoś monolog do ściany i będziesz bardzo zadowolony, bo Ci nawet nie odpowie, a może nawet się zgodzi.

ocenił(a) film na 7
alisspl

alisspl i logan123 - nikt nie pisał że to Twój Bóg. Napisano jedynie że cierpiał za Ciebie i to prawda bo cierpiał za całą ludzkość (chyba że nie jesteś człowiekiem). To czy w Niego wierzysz i czy uznajesz go za swojego Boga to już inna sprawa. Gdybyś był tak inteligentny za jakiego się uważasz to byś o tym wiedział i nie pisałbyś głupot.
Weźcie również pod uwagę że katolicyzm to religia szatana stworzona na podobieństwo Chrześcijaństwa by omotać ludzi. Widać to wszędzie. Od wypraw krzyżowych po uznanie przez watykan lgbt za zgodne z naturą człowieka. Zanim zaczniesz się wymądrzać w jakimś temacie to najpierw czegoś się spróbuj dowiedzieć żeby nie wypaść na głupca.
Bóg też wam nie narzuca wiary. Myślicie że po co macie wolną wolę? Myślicie w ogóle? Chciałbym widzieć wasze miny gdy przyjdzie sąd ostateczny i nagle zaczniecie się nawracać byle tylko zachować duszę.
A Ty logan wiesz w ogóle co piszesz? Serio myślisz że gdyby nie kościół to człowiek osiągną by te wszystkie bzdury? - tak bzdury, bo pisane przez Ciebie to nawet całkowicie skuteczne lekarstwo na raka to zwykłe bzdury. Zwalczenie śmierci byłoby możliwe? Ty nie potrafisz zwalczyć swojej głupoty a ludzie mieliby w tych czasach zwalczać śmierć? Sorry za obrazę ale Ty obrażasz całą ludzką inteligencje takimi głupotami.

Shabranigdo

Niby po co Bóg cierpiał za nas? Sam siebie skazał na śmierć (dazwana bo przeciez wiedział ze przeżyje) i co to niby miało dać?
Jak ja sobie dziś wbije nóz w nogę i powiem ze cierpię w ten sposób za Ciebie to Ci coś pomoze? Spodoba Ci się takie poświecenie? (nie wiadomo co majace dać?)
Bóg niby cierpiła za nas a tak jak przed jego cierpieniem tak i po świat jest tak samo dalej okrutny jak i był, dalej mamy wszyscy gzrech pierwowrodny który jest kolejna bzdurą. Co ja jestem winien ze Adam zjadł jabłko? Czemu ja dostałem karę śmierci z tego powodu? Przeciez to Adam zrobił coś złego a nie ja. Jak mój dziadek kogoś zabił to ja też powinienem dostac karę smierci za winy dziadka? I po takim zachowanie Boga mówi sie ze to sędzia sprawiedliwy? Toż to gorsze niz wyroki wydawane przez Stalina - tylko zeby to wszystko zauwazyc to trzeba myslec samodzielnie a nie klepac zdrowaski i bez krytycyzmu łykac wszystko co ksiadz powie

jack79

Nie wiem co sie stało z poprzednim tekstem wiec korekta:
Niby po co B.og cierpiał za nas? Sam siebie skazał na śmierć? taka udawaną bo przeciez wiedział ze przeżyje. Co to niby miało dać? Jak ja sobie dziś wbije igłę w nogę i powiem ze cierpię w ten sposób za za Ciebie to Ci coś pomoze? Spodoba Ci się takie poświecenie? B.og niby cierpiał za nas a tak jak przed jego cierpieniem tak i po świat jest tak samo dalej okrutny jak i był, dalej mamy wszyscy grzech pierwowrodny który wyglada na kolejną bzdurę. Co ja jestem winien ze Adam zjadł jabłko? Czemu ja dostałem karę śmierci z tego powodu? Przeciez to Adam zrobił coś złego a nie ja. Jak moj dziadek kogoś zabił to ja też powinienem dostac karę smierci za winy dziadka? I po takim zachowaniu Boga mowi sie ze to sędzia sprawiedliwy? Toż to gorsze niz wyroki wydawane przez Stalina - tylko zeby to wszystko zauwazyc to trzeba myslec samodzielnie a nie klepac zdrowaski i bez krytycyzmu łykac wszystko co ksiadz powie

ocenił(a) film na 8
Keberatan

Dokładnie tak, to wszystko była pojedyńcza AI - cała reszta też jak piszesz - a symboliczne "zabicie" Matki miało tylko zamarkować nowy rozdział w życiu córki.

Ale - jeśli myślisz, że Matka na końcu nie zabiła kobiety - to co się z nią mogło stać dalej i jaki mógł być sens tej sceny bo jakoś mi umyka...?

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 8
mikolaj15

Procesor Matki był umiejscowiony w korpusie, a nie szyi.

ocenił(a) film na 7
John_Edward_Gammel

nie zgadzam się - kobietę utwierdzano w przekonaniu, że droidy to zło, zgodnie z tą wiedzą chciała uratować córkę; towarzysza miała, kłopotów nie potrzebowała, jej przybycie do bunkra zostało zaaranżowane

ocenił(a) film na 8
Covenant

ja też chętnie poznam Twoją opinię

PawelFX

Zarodek wybrany na początku filmu to kobieta o numerze APX01. Dokładnie tak. Dziewczynka pokazana na początku filmu to APX01. Dopiero później została powołana do życia APX02 - matka nowej populacji ...

ocenił(a) film na 4
hinsaur

tylko tam bylo wiecej zarodkow, w jednej kolumnie brakowalo chyba z 5? Nie wiadomo ile ich brakowalo w innych.

alisspl

Nie było ich więcej niż ta brakująca jedna kolumna - z 5 max. Zakładając te 13 tys dni i że dzieci nie pojawiały się jednocześnie, a Córka była już nastolatką. Plus, żeby oblać test musiało się już być świadomą dziewczynką (te 6 lat mieć).

A co do tematu wątku, to John_Edward_Gammel praktycznie wszystko opisał.
Ja mogę dodać od siebie więcej spostrzeżenie potwierdzających.
Co do tego, że celem było stworzenie ludzkiej matki: zarodkami wybieranymi przez robota-matkę były tylko "female".
Ranna kobieta była pierwszym dzieckiem Matki: pamiętacie scenę po operacji i jak Córka pokazała jej tv show i pytanie czy to już widziała? A ta odpowiedziała, że dawno temu.

alisspl

APX02 zostało odrzucone i spalone w krematorium. Egzaminy bohaterki podpisane były APX03, a w kolumnie wyjęte były 3 zygoty.

ocenił(a) film na 8
PreZmyK

Na początku licznik pokazuje że minął od wyginięcia 1 dzień. Wtedy roboty montują droida Matkę. Pierwszy zarodek powstał tego samego dnia i miał nr APX01. Dziecko które się na początku urodziło miało nr APX01. Pokazywane jest do momentu aż mówi, że chce mieć i brata i siostrę. Później licznik pokazuje 13867 dni od wyginięcia. To daje prawie 38 lat. O tego momentu jest pokazywana bohaterka filmu. Od razu jako nastolatka. Ma nr APX03 (tak wynika z egzaminu). Po otwarciu kapsuły brakowało trzech zarodków APX03, APX02, APV01. Z archiwum wynikało, że niepowodzeniem zakończyło się życie APX02. Możliwe, że kobieta dobijająca się do drzwi bunkra to właśnie nr APX01. Ale nie koniecznie. Z jednej strony mówi, że droidy podpalały dzieci a z drugiej, że głodziły ludzi. Co do dzieci to mogło by się zgadzać bo możliwe, że nr APX02 powstał zaraz po niej i się znały. Ale z tymi rodzinami to coś nie bardzo jeśli informacja o wyginięciu była prawdziwa. Chyba, że nie była prawdziwa i rzeczywiście po ucieczce spotkała na zewnątrz jakichś ludzi.

2222

W momencie, kiedy trafiają do jej kontenera, wiemy, że nie było żadnych innych ludzi, nie było żadnej kopalni

ocenił(a) film na 6
nietzsche

No przecież byli ludzie i była kopalnia, sama kobieta mówi o tym jak są w tym kontenerze. Mówi też, że po prostu kiedyś stamtąd uciekła bo ludzie wariowali z głodu(co ma sens - ciężko dorwać jedzenie w kopalni dla większej liczby ludzi, a głód doprowadza do szaleństw). Ewentualnie o tym też mogła kłamać, ale nie ma w filmie potwierdzenia na to. Co nie zmienia faktu, że zapewne jest to pierwsza córka matki-androida, z jakiegoś powodu matka chciała by wychowała się wśród niedobitków starej ludzkości.

kozas15

Do tego dochodzą rysunki Kobiety w książce. Rysunki innych ludzi. Także kopalnie były myślę. Nie wiem czemu tak się upieracie, że Kobieta była pierwszą Córką. Moim zdaniem nie musiało tak być. No chyba, że Matka podrzuciła ją tym niedobitkom, aby infiltrować... Ale równie dobrze kopalni mogło nie być, a rysunki były kwestią wyobraźni, tęsknoty, samotności. I z kolejnej strony, jeśli to była Córka pierwsza, to musiałaby opuścić (być wyrzuconą) z kompleksu Matki jak była dość mała (8-10 lat). Jak taka mała dziewczynka umiałaby sama przetrwać? Albo dzięki "ludziom z kopalni", albo roboty jej pomogły (Matka).

Ehh
Ja mam jeszcze jedno przemyślenie apropos zakończenia. Jak Córka rozgląda się w pomieszczeniu z zarodkami, czy czasem (po jej twarzy), nie mieliście wrażenia, że "zaraz" zniszczy te zarodki - żeby roboty nie zmuszać ludzkości do życia "pod nadzorem" Matki....

PawelFX

No tak ale kto dal AI prawo do zabijania ludzi w imie jakiejs idei... idee mozna szerzyc a nie wmuszac silą.

ocenił(a) film na 9
Felipesku

jeśli posłuchasz chociaż jednego specjalisty od AI to dowiesz się, że jeśli AI rzeczywiście powstanie to raczej nie będzie nikogo pytać o zdanie. Zresztą to jak jest reprezentowane w tym filmie, wydaje się bardzo klasycznym podejściem do tematu AI.

Na dobrą sprawę nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić tego jak zmieni się świat ze sztuczną inteligencją, tak samo jak człowiek z ery kamienia łupanego nie potrafiłby wyobrazić sobie Twojego dzisiejszego życia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones