Nieźle przerysowane są te postacie - przed wszystkim te uosabiające zło (złe decyzje, złe podejście do życia). Dawniej człowiek nie zawracał na to uwagi i nie spostrzegał ich karykatur.
Facet w kręgielni - takie postacie w normalnym świecie nie występują. Jego arogancja jest tak widoczna, że aż bawi.
Nauczyciel, który organizował skoki podczas balu - rzecz niemożliwa - od razu by go wysłali do czubków - postać przesadzona - kierująca się siłą pięści i płytko pojmująca sztukę walki, jako środek do eliminowania swoich przeciwników na drodze do bicia słabych. Film jest skierowany do młodszych widzów i uczy rozróżniać dobro od zła.
Ale... i tak zawsze chętnie go obejrzę :)
cha-dzia!